piątek, czerwca 20, 2008



Oni są fantastyczni, wariaci... hihihi Miło, że wreszcie udało się pokonać Francję i to nie tylko w karnych, ale w normalnym czasie gry. Zobaczymy jak będzie dalej, ale wyjście z grupy to pewien sukces, głównie po tym co pokazywali w pierwszych meczach. Niestety po pokonaniu Hiszpanii, znów wpadną na Holandię, więc finał leży prawdopodobnie poza zasięgiem. Jednak trzecie miejsce jest w ich zasięgu, tylko trzeba zrezygnować z giganta Toniego i postawić na del Piero i Cassano.

2 komentarze:

simonout pisze...

a to ci makaroniarze? nielubie ich, nigdy nie lubiłem :P
i sie ciesze ze odpadli :P:P:P:P

dragonfly pisze...

Szymon ja Ciebie kiedyś naprawdę uderzę! :D Ty nawet nie wiesz o co w tej grze chodzi ;P
Fakt grali marnie, zresztą obecnie mam dwie nowe miłości, ale o tym kiedy indziej