poniedziałek, października 01, 2007

Życie w liczbach

SRK w najnowszym filmie, wygląda trochę jak gwiazda porno. :D
Przytomna w stopniu 50%
Wypoczęta w stopniu 33%
Szczęśliwa w stopniu 61%
Zdrowa psychicznie w stopniu 73%
Wczoraj, a właściwie dziś przeżyłam moją pierwszą inwenturę. Po powrocie do domu, gdy zasnęłam śniły mi się moherowe sweterki, których ilość ciągle się nie zgadzała. Mroczność, co garderoba może zrobić z człowiekiem! Całe szczęście, że nie sprawdzałyśmy stanu dodatków, już sobie wyobrażam sny, gdzie główną rolę grają torebki z krokodyla. Koszmar! Teraz przeżywam chwile samotności, hura! Generalnie od czwartku panuje amok, dopchanie się do komutera graniczy z cudem, a uzewnętrznienie we własnym blogu bez szpiega nad głową osiągnęłam w tym momencie. Zobaczymy kiedy będzie następna szansa, możliwe że wtedy będę już w Magnolii. Te nowe C.H. zapewni mi wszelkie wygody, Empik, Helios, sushi, mexico bar... Robię się za wygodna, ale jakoś chwilowo nie mam siły by z tym walczyć.
Tęsknie za chwilami z Brianem, ale teraz cieszenie się nim bez publiki w tle jest nie możliwe. Zaczął się rok akademicki więc mam nadzieję na poprawę, choć Brian może przegrać z Szaruczkiem.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Szaruk wygląda tu jak Rutger Hauer...Jednym się snią moherowe sweterki, innym niezadowolony ekspres do kawy i Vittorio Storaro w jedwabiach. Co praca, to obyczaj ;)

Anonimowy pisze...

jakie to szczęście ze chwilami z bri moge cieszyć się bez kogokolwiek stojącego mi nad głową:) nikt nie powie mi złego słowa jak oglądam qaf przez całą noc, albo słuchm soundtracku tak ze szyby drżą;P a jeśłi chodzi o inwenture, to przywykniesz, jeśli ja przywykłem do pisania raportów o swojej aktywności to ty przywykniesz do inwentur;)

dragonfly pisze...

w listpadzie czekaja mnie dwa tyg wolnosci, wiec nadejdzie czas bri, a nastepna inwentarka nie jest bliska, bo nadejdzie czas innych. Tymi czytam twegi bloga ale jeszcze nie doszlam do komentarzy! cmoczyska

Anonimowy pisze...

ja w ogóle nie wiem o co chodzi w tym poście, ale jest średni

dragonfly pisze...

Ty zdzichu glupi jestes!