sobota, stycznia 12, 2008

Jelonki


Wrocławska wiosna-zima. Trampki, okulary przeciwsłoneczne oraz kurtka z polarem idealne na tą specyficzną porę roku, dostępną jedynie w tym rejonie.

Sierotka Dorotka na środku leśnej drogi w nowym roku. Pierwszy raz zauważyłam że na ukochanym polarku mam parę całujących się jelonków homo. Jakie to urocze, bo ewidentnie jest to para męska, sarny nie mają przecież poroża. W końcu z puszczy jestem to troszkę na leśnych zwierzętach się znam. Chociaż świni na żywo nigdy nie widziałam, a krowę jedynie z daleka, ale to nic, nie każdy musi mieć rodzinę na wsi, by do niej jeździć na wakacje.

2 komentarze:

GUT pisze...

potwierdzam - jelenie płci męskiej sztuk 2


a z tą rodziną na wsi to chyba ewidentnie pijesz do stosia...

dragonfly pisze...

jeśli chodzi o krowy to do stosia...
ale to było takie picie ogólne do populacji wiejsko-miejskiej, do której sie nie zaliczamy, co w podstawowce było przykre, bo na wykopkinie mogłam jeździć
;P