piątek, stycznia 12, 2007

Tańczę na skrzydłach Innego Wiatru...

"Poza Najdalszym Zachodem,
Tam, gdzie kończą się lądy,
Mój lud tańczy na skrzydłach
Innego Wiatru"

Za kilka godzin będę miała upragniony weekend. Obecnie zamiast się uczyć do koła, staram się opanować cały układ Rangila i jest coraz lepiej. Edi szykuj się na luty, nikt nas wtedy nie pokona! Generalnie bardzo się cieszę, że jutro idziemy na te urodziny, co prawda okazało się, że do 9 Bramy, a nie Bezsenności. Ale w 9 muzyka też jest całkiem niezła, a bliżej domu, gdybym przypadkiem dostała zombiozy.
Obejrzałam zdjęcia z Puszczy... hahahaha... Kochana Kasieńko w końcu mam dowody na twoje, skrzętnie ukrywane bauserstwo. Ogólnie zdjęcia są ciekawe i nie ma żadnych brzydali!

"Roland tańczy commala w blasku świateł, kolorowych świateł. Roland tańczy w bieli. Roland, zawsze Roland, Roland do końca. Wszyscy inni padną, mordowani po kolei w krwawych zmaganiach, lecz Roland pozostanie. Jak długo stoi Wieża, Roland będzie szedł dalej."

"Długich dni i przyjemnych nocy. Obyśmy spotkali się u kresu drogi, gdzie kończą się wszystkie światy. Hile, wędrowcze!"

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ha, ha! A ja już Rangila mam za sobą i teraz rządzi Tumse Milke Dil Na ;) strzeż się, Księżniczko!

dragonfly pisze...

to w takim razie jak już opanuje Fanaę to biore sie za Mahi Ve!