czwartek, listopada 23, 2006

Wiecznie żywa plotka

Daimos-postać bojowa

Kazuya jako pilot Daimosa

Kazuya Ryuuzaki

Erika

Richter

"Generał Daimos", jedna z najlepszych anime mego dzieciństwa. Był jeszcze "Kapitan Hawk", czyli Tsubasa i jego drużyna piłkarska, "Princess Knight", "W krainie kalendarza" i itp. A później "Dragon Ball", ale to juz nie było to samo. Kilka dni temu obejrzałam ostatni 44 odcinek Daimosa, którego nigdy do tej pory nie widziałam. Przez ponad 10 lat byłam przekonana, że cała seria kończy się tragicznie, umiera Erika (ukochana Kazuyi, siostra Richtera). Nie wiem skąd miałam takie informacje, powiedzmy, że wśród ówczesnych moich znajomych poszła taka plotka. Która okazała się wielką bzdurą! Erika nie umiera, Kazuya jest ciężko ranny, ale żyje. Mały Baam zostaje uratowany przez odważnych Ziemian, którzy wybaczają Baamisjanom napad na Ziemię.
Ginie natomiast Richter, popełnia samobójstwo (jego statek spala się w atmosferze Jowisza), bo nie może znieść tego, że tysiące ludzi straciło przez niego życie.
A tak z rzeczy bieżących to stałam się mistrzem w robieniu naleśników. Z 8 zrobionych dzisiaj 4 są doskonałe, idealne. Jednak pomimo ogólnego legactwa się rozwijam! Może nie koniecznie w kierunku w którym powinnam, ale zawsze to jakieś plus.

Brak komentarzy: