piątek, listopada 10, 2006

Wszyscy mają katar, mam i Ja!

No i dopadło także mnie. Tak się cieszyłam i chwaliłam, że dzięki cudownej szczepionce nie będę chorować, a tu oczywiście w najgorszej z możliwych chwil mnie rozłożyło przeziębienie. Niby takie małe nic, a mimo to uciążliwe. Chociaż nie powinnam narzekać, bo pomiędzy jedną chusteczką higieniczną a drugą jakoś szybciej rozwiązuję te nudne zadania z absorpcji i zjawisk powierzchniowych. Może stan podgorączkowy pozytywnie wpływa na moją zdolność logicznego myślenia lub zwyczajnie przestałam doszukiwać się ukrytych trudności. W każdym razie idzie mi sprawniej i z tego się cieszę.

Oto dwa projekty tatuaży. Sama nie wiem, który podoba mi się bardziej, chociaż chyba ten drugi. Ślicznie bedzie wyglądał na plecach wzdłuż kręgosłupa. Tylko, że na razie nie mam na coś takiego kasy. Wielka szkoda...

2 komentarze:

simonout pisze...

lol, nie wiedziałem że lubisz dziary ;)
drugi projekt też mi bardziej sie podoba.

dragonfly pisze...

ty jeszcze bardzo dużo rzeczy o mnie nie wiesz ;P